Błażej Abel: Jestem w 100% poświęcony firmie Landingi

Błażej Abel: Muszę przyznać, że obecnie nie działam już “na froncie” więc szczegółowo nie zajmuję się żadnym obszarem marketingu. Spędzam natomiast bardzo dużo czasu na analizie danych i planowaniu, co wcale nie znaczy, że używam Google Analytics. Mam na myśli holistyczne podejście do analizy danych, gdzie dane marketingowe miksują się z danymi produktowymi oraz finansowymi – tutaj bezkonkurencyjny jest arkusz kalkulacyjny.
W czasach kiedy jeszcze mocno angażowałem się w mojej agencji w działania dla klientów, zdecydowanie dobrze czułem się w Google Ads oraz Google Analytics.

Błażej Abel: Wbrew pozorom nie zmieniło się tak dużo, jak mogłoby się wydawać. W ciągu ostatnich lat powstały tysiące rozwiązań i narzędzi, które dają praktycznie nieskończone możliwości konfiguracji i zdobywania nowych potencjalnych klientów. Jednak rozmawiając z różnymi osobami, z małych i większych firm i różnych branż nadal widzę, jak duża jest niewiedza i mimo wszystko brak wiary, że to działa. Oczywiście w dużej mierze zależy to od rynku i na pewno im droższe jest pozyskiwanie klientów na danym rynku, tym lepsza jest edukacja i wiedza osób, które są za to odpowiedzialne. Tym, co wyraźnie obserwuję, jest dość oczywisty wzrost kosztów per lead – to zmusza marketerów do bardziej strategicznego podejścia i lepszego planowania.
Zwróciłbym też uwagę na fakt, że 5 firm na świecie (Facebook, Google (Alphabet), Amazon, Microsoft oraz Apple) mogą obecnie kupić dowolną inną firmę/technologię. W związku z tym myślę, że coraz bardziej będziemy doświadczać monopolu, który wymusi na nas reguły gry.

Błażej Abel: W konsekwencji tego, co powiedziałem wcześniej, chciałbym mieć na tyle elastyczny biznes, by niezależnie od rozgrywek na szczycie móc się łatwo dostosowywać do rynkowych realiów.

Błażej Abel: Landingi powstały jako tzw. side project w prowadzonej przeze mnie agencji interaktywnej. Realizowaliśmy wtedy kilka startupów i bardzo chcieliśmy stworzyć takiy, w którym to my będziemy klientami dla samych siebie. Kluczowy okazał się dla nas udział w Startup Weekend w Poznaniu, gdzie nasz pomysł zyskał wielu zwolenników, co było dla nas bardzo motywujące do dalszej pracy. Krok po kroku udało nam się przetransformować projekt w prawdziwą firmę, a po agencji pozostało już tylko wspomnienie.

Błażej Abel: Jest kilka wariantów, jeżeli chodzi o czas tworzenia. Na pewno dużo zależy od tego, jak dobrze jest się przygotowanym i jak bardzo sprecyzowane się nasze wymagania względem projektu. Wtedy tak naprawdę wystarczy wybrać szablon, dostosować go graficznie i uzupełnić o treści. Jeżeli jesteśmy odpowiednio przygotowani, to nawet, gdy robimy to pierwszy raz w naszej platformie, realnie wystarczy ok. 2 dni roboczych.
Jeśli jednak stworzyliśmy już jakiś landing page w całości, każdy kolejny tworzy się dużo szybciej i czas można liczyć na poziomie godzin.

Błażej Abel: Praktycznie każdy szablon można odtworzyć w naszym kreatorze. Nie jest to proces automatyczny. Wymaga on przenoszenia elementów np. z pliku PSD czy HTML do edytora. Mamy natomiast opcję importu i eksportu szablonów stworzonych w Landingi - w związku z czym można dodatkowe szablony zakupić np. w TemplateMonster i uruchomić landing page dosłownie w paru kliknięciach bez konieczności posiadania żadnych umiejętności technicznych.

Błażej Abel: Największą trudnością, jaką obserwujemy u naszych użytkowników, jest problem z tworzeniem zawartości landing page’a. Dlatego doradzałbym się skupić na początku nad samymi tekstami, a szczególnie nagłówkiem oraz tzw. Call-to-Action na przycisku. Bardzo ważna jest umiejętność pisania językiem korzyści i pokazywanie, w którym obszarze oraz jaką wartość wnosi nasz produkt czy usługa w życie potencjalnego klienta. Kilka wskazówek można znaleźć tutaj.

Błażej Abel: Mamy bardzo konkretną roadmapę produktową oraz setki spisanych feedbacków od naszych użytkowników. Na bazie tego decydujemy, jak będzie zmieniała się nasza platforma. Jednak tym, co widzę z perspektywy kilku lat rozwijania naszej platformy jest to, że udało nam się stworzyć świetny kreator landing page, jednak niezależnie od tego, ile dodalibyśmy nowych funkcji, to wciąż będzie tylko kreator landing page. Dlatego dalszy dynamiczny rozwój będzie uzależniony od tego, czy uda nam się dostarczyć zupełnie nowe produkty w innych kategoriach niż wyłącznie lead generation.

Błażej Abel: Jestem w 100% poświęcony firmie Landingi i mimo kilku ciekawych propozycji, które przewinęły się w ciągu ostatnich kilku lat, to nie byłbym w stanie brać w nich udziału. Ponadto w Landingi jest jeszcze tyle do zrobienia, że jest to zdecydowanie najciekawsze, w czym mogę uczestniczyć.

Błażej Abel: Osobiście nie korzystałem z racji tego, że nigdy nie było to w obszarze moich kompetencji, czy to w agencji czy z Landingi. Natomiast Wasz serwis jest dla mnie zawsze miejscem, gdzie szybko mogę sprawdzić, jakie są trendy w projektowaniu i zbadać popularność poszczególnych projektów, co czasem jest pomocne – np. gdy stykamy się z zupełnie nową branżą. Polecam ten sposób jako pierwszy krok w korzystaniu z serwisów tego typu.

Błażej Abel: Dziękuję również. Pozdrawiam.