Cały e-commerce można kontrolować siedząc za biurkiem, wystarczy laptop, który jest centrum dowodzenia. E-sklepem i blogiem zarządzasz korzystając z intuicyjnych CMSów, każdą godzinę masz zaplanowaną i opisaną w ergonomicznym CMRze. Księgowość, logistykę, ewidencję prowadzisz w profesjonalnym ERPie. Optymalizujesz działania e-sklepu analizując dane w panelach administracyjnych. Panujesz nad każdym aspektem prowadzonego sklepu online, którego istnienie w sieci zależne jest od wielu elementów.
Okazuje się jednak, że tysiące produktów znajdujących się w ofercie sklepu online mogą generować pewne kłopoty? Taką ilością produktów trudno jest zarządzać. Stale zmieniające się stany magazynowe oraz ceny u dostawców wymagają aktualizacji niemal 24h/dobę. Niemożliwe wydaje się to, by kontrolować zmienne dane analogowo. Ręczna edycja produktów jest niewydajna i zupełnie nieuzasadniona. Nazwę, opis, zdjęcie, cenę, ilość, kolor, kategorię, rozmiar czy materiał najlepiej kontrolować za pomocą product feeda. Plik produktowy nie tylko ułatwi aktualizację sklepu, ale także świetnie sprawdzi się w kampaniach prowadzonych na Facebooku, Google AdWords i w Google Zakupach. Wspomoże także współpracę z sieciami afiliacyjnymi oraz ułatwi prowadzić remarketing produktowy.
Skromne początki feeda ograniczały go do pliku, który zawierał podstawowe informacje o produktach. Z czasem jego znaczenie przybierało na sile, wartość jego wzrastała, a dzisiaj feed produktowy umożliwia pełną kontrolę nad oferowanymi w sieci usługami, artykułami czy ofertami.
Najcenniejsze wydaje się jednak to, że plik produktowy automatyzuje pracę e-sklepu lub innego rodzaju e-commerce`u i pozwala na pełną kontrolę każdego elementu składającego się na oferowany produkt. Jest to jednocześnie prosta technologia opierająca się na wymianie danych pomiędzy sklepem online a wydawcą reklamy, m.in. Facebook`iem, Google`em, pasażami handlowymi czy sieciami afiliacyjnymi.
Plik produktowy ma postać pliku tekstowego w formacie .xml, json lub .csv i odczytywany jest on na wielu platformach systemowych. Cenną cechą feeda jest to że plik jest cache`owany, co oznacza, że dostęp do informacji jest bardzo szybki, a to jest bardzo istotne przy dużych zbiorach danych.
Bardzo szeroko zakrojone działania marketingowe prowadzone przez e-commerce`y każdej wielkości sprawiają, że popularność product feeda jest niezwykle duża. Jest to narzędzie proste w obsłudze i bardzo ekonomiczne. Bazy produktowe sklepów internetowych są niezwykle rozbudowane i budowanie kampanii oraz ekspozycja oferty u różnych wydawców wymaga dużego nakładu pracy i stałej kontroli. Z plikiem produktowym działania marketingowe są zoptymalizowane, a rozpoczęcie współpracy z wydawcami ogranicza się często do wyeksportowania pliku do wspomnianych formatów i przesłania go do nich. Wydawca implementuje plik i zaczyna wyświetlanie produktów na swoich stronach.
Wprawdzie eksport pliku jest niemal banalnie prosty to nie ogranicza się on do samego eksportu. O plik produktowy trzeba właściwie dbać. Po pierwsze nie istnieje jeden uniwersalny product feed. Konieczna jest jego odpowiednia konfiguracja tak, by był on optymalnie skuteczny w danym kanale sprzedaży. Jedną z podstawowych zasad tworzenia pliku jest ta odnosząca się do konfiguracji nazw produktu. Najlepszą praktyką wydaje się tworzenie maksymalnie prostych nazw, z uwagą na to, by niosły jak najwięcej informacji o samym produkcie. Nie warto silić się na oryginalność w nazwach. To działa w kanałach offline`owych ale w świecie wirtualnym może przynieść opłakane skutki.
Wiele rzeczy możemy zweryfikować w planerze słów kluczowych. Jeśli przyjdzie ci do głowy by twój produkt nazywał się „alabastrowa bluzka z kieszeniami” to koniecznie potwierdź czy taka nazwa ma jakiekolwiek uzasadnienie. Przekonasz się, że nikt takiej bluzki nie szuka, za to białych bluzek szuka nawet 10 tys. użytkowników miesięcznie. Silenie się na ładnie brzmiące nazwy w rezultacie wyeliminuje twój sklep z możliwości konkurowania z innymi, czyli nie będziesz sprzedawał. Jest to stosunkowo proste zadanie, wystarczy kierować się prostotą. Jeśli ktoś szuka telewizora to prawdopodobniejsze wydaje się, że wpisze „telewizor LED 45 cali”, może dodać jeszcze nazwę producenta. Trudno oczekiwać, by ktoś wpisał - „telewizor 32LJ510B” (przykład z sieci). Zresztą nie ma potrzeby powoływać się na prawdopodobieństwo, wszystko jest do zweryfikowania w planerze słów kluczowych.
Udoskonalanie product feeda to zadanie stałe, niekończące się. Nawet już po uruchomieniu płatnych kampanii AdWords czy Google Shopping konieczna jest analiza efektów i optymalizacja danych zawartych w pliku. Może się też okazać, że osiągająca dobre wyniki kampania po jakimś czasie odnotuje spadek formy. W takiej sytuacji kontrola pliku produktowego może okazać się zbawienna, jeśli szybko zareagujemy i wprowadzimy zmiany to sprawnie przywrócimy efektywność emitowanych reklam.
Warto pamiętać także o tym, że każdy produkt nawet w obrębie jednej branży charakteryzuje się swoimi wyjątkowymi cechami. By dać szansę na szybsze odnalezienie konkretnego produktu sprecyzujmy, że oferowana kasza jaglana jest produktem BIO, telewizor wyposażony w bluetooth a zestaw mebli ogrodowych jest z technorattanu.
W procesie udoskonalania product feeda należy koniecznie skupić się na szczególnych cechach produktu. Może się okazać, że konfigurując plik pominęliśmy w nazwie jakąś kluczową dla danego przedmiotu cechę. Z samego zdjęcia trudno wywnioskować czy butelka z olejem rzepakowym ma pół litra czy może objętość jest inna. By skutecznie rywalizować z konkurencją trzeba koniecznie do nazwy produktu dodać precyzyjniej określający go parametr. W tym celu maksymalnie wykorzystujmy miejsce w boksach reklamowych, ilość znaków jaką mamy do dyspozycji. W taki sposób nie tylko ułatwimy odnalezienie oferowanego przez nas produktu, ale także mocniej zaznaczymy swoją obecność w sieci jako profesjonalna i pozytywnie odbierana marka.
Siła product feeda zależna jest od tego jak wykorzystamy potencjał nazwy produktu. Wiemy już, że rower powinien być miejski, crossowy czy górski. Od tego nie tylko zależy widoczność w sieci, profesjonalnie napisana, z uwagą nazwa nie buduje barier zakupowych, ułatwia zdobycie zaufania, tworzy dobre relacje. Konsumenci wiedzą czego szukają i precyzyjnie to opisują w wyszukiwarce. Czym bliższa zapytań użytkowników będzie nazwa oferowanego produktu tym większa szansa na to, że reklama przykuje większą uwagę.
Można odnieść wrażenie, że stworzenie idealnego pliku wiąże się ze spełnieniem zbyt dużej ilości zasad. Jednak wiele aspektów kreowania feeda związanych jest ze zdrowym rozsądkiem i logiką. Jeśli dostrzeżemy analogie pomiędzy sprzedażą online a stacjonarną zrozumiemy, że klient w świecie offline może wszystkiego dotknąć, przeczytać metkę, sprawdzić rozmiar. W wirtualnej rzeczywistości nie stoimy na przegranej pozycji, wszystko można precyzyjnie opisać maksymalnie wykorzystując długość nazwy i inne parametry, które wyświetlą się zaraz po odnalezieniu produktu w sieci.