Dobry Web Developer, czy utalentowany programista PHP? Jak pasja i silna wola może wpłynąć na wartość człowieka. Dziś porozmawiamy z Danielem Pietrasikiem, przedstawicielem młodego społeczeństwa, który kreuje nam dzisiejszy świat Internetu.
Proszę powiedzieć parę słów o sobie?
Cześć! Jestem absolwentem Politechniki Łódzkiej z wydziału Fizyki Technicznej, Informatyki i Matematyki Stosowanej. Moimi specjalizacjami są „Inżynieria Oprogramowania i Analiza Danych” oraz „Systemy Informatyczne w Zarządzaniu i Handlu Elektronicznym”. Na co dzień interesuję się projektowaniem, budowaniem i rozwijaniem serwisów internetowych, zarówno w wersjach mobilnych jak i desktopowych. Swój wolny czas poświęcam na rozwijanie umiejętności posługiwania się różnymi technologiami budowy stron internetowych. W moich pracach głównie wykorzystuję takie technologie jak: HTML5, CSS3, JavaScript, jQuery, PHP, Responsive Web Design. Aktualnie od kilku lat aktywnie pracuję na systemie zarządzania treścią WordPress.
Skąd się wzięło zainteresowanie informatyką i tworzeniem aplikacji internetowych?
Zainteresowanie informatyką i tworzeniem aplikacji internetowych zapoczątkowała we mnie moja nauczycielka informatyki p. Elżbieta Błajda, którą serdecznie pozdrawiam. To ona jako pierwsza pokazała mi jak stworzyć pierwszą stronę internetową i wypisać na niej swoje nazwisko. Dzięki niej zdobyłem swoje pierwsze nagrody i osiągnięcia w tej dziedzinie.
Czy pamiętasz jeszcze swoje pierwsze strony internetowe?
Moimi pierwszymi stronami internetowymi były serwisy poświęcone tematyce „Czat bez czadu” i „Z astronomią na ty”. Były to bardzo proste strony internetowe zbudowane w oparciu o technologię HTML 4.01 i xHTML. Pierwsza strona zawierała informację o popularnych narkotykach i sposobach radzenia sobie z uzależnieniem. Druga strona była bazą wiedzy dotyczacej obiektów astronomicznych. Obie strony stworzone zostały w ramach dwóch konkursów, w którch udało mi się zająć wysokie miejsce na podium. Z ciekawostek powiem, że jedna z nich prawdopodobnie funkcjonuje do tej pory.
Przechodząć teraz do bardziej zaawansowanych projektów moim pierwszym, większym serwisem zbudowanym już w oparciu o bazę danych i język programowania PHP był portal poświęcony zabawnym żartom, dowcipom i kawałom o nazwie dowcipy.pl. Stronę tą zbudowałem na bazie własnego, dedykowanego systemu zarządzania treścią w celu zdobycia tytułu „Technik Aplikacji internetowych” w szkole średniej. Strony nigdy nie opublikowałem, jednakże przez wiele lat służyła mi jako wzór do dalszych projektów.
Jakie są Pana główne obowiązki podczas pracy i tworzenia stron www
Do moich najważniejszych obowiązków należy:
- projektowanie i implementacja relacyjnych systemów baz danych;
- projektowanie i implementacja dedykowanych serwisów społecznościowych;
- projektowanie i implementacja wtyczek i rozszerzeń do systemu zarządzania treścią WordPress;
- optymalizacja serwisów internetowych i kodu wynikowego;
- nadzór nad poszczególnymi procesami powstawania oprogramowania;
- budowa szablonów stron internetowych;
- administracja serwisami internetowymi.
Skąd pojawiło się zainteresowanie WordPressem, czemu akurat WordPress?
Zainteresowanie systemem zarządzania treścią WordPress pojawiło się u mnie wraz z rozpoczęciem pracy w firmie „Quality Pixels”, gdzie jednym z wymogów pracodawcy była znajomość tego systemu. WordPress okazał się być bardzo intuicyjnym i dobrze napisanym CMS-em, który w bardzo prosty i instynktowny sposób pozwalał tworzyć nowe strony internetowe i zarządzać nimi. Do dnia dzisiejszego stworzyłem na WordPress-ie kilkadziesiąt projektów i wciąż polecam to oprogramowanie swoim klientom.
Jak długo prowadzi Pan stronę danielpietrasik.pl? Czemu jest ona poświęcona?
Stronę danielpietrasik.pl zacząłem prowadzić w 2013 roku. Początkowo miała mi służyć jako nowoczesny sposób zaprezentowania swoich osiągnięć i umiejętności w programowaniu i tworzeniu stron internetowych. Planowałem umieszczać na niej stworzone przeze mnie projekty, aby móc pochwalić się nimi z moimi przyszłymi pracodawcami. Serwis miał pełnić rodzaj portfolio, które dołączałbym do swojego CV. Z biegiem czasu zacząłem jednak również umieszczać na niej przydatne informacje, które mogłyby ułatwić lub przyspieszyć mi wykonywaną pracę. Na przykład gotowe skrypty, czy funkcje, które realizowały przydatne mi w pracy cele. Wkrótce okazało się, że poza mną portal zaczęło oglądać większe grono internautów. Zacząłem dostawać zapytania w stylu: „Panie Danielu bardzo podoba mi się pana strona, mam problem z …, czy mógłby mi pan wyjaśnić bliżej ten temat”. Maile tego rodzaju były dla mnie bardzo miłe i przekonały mnie, że prowadzona przeze mnie strona przekształciła się w rodzaj blogu, który nie służy tylko mi i moim potrzebą, ale znajduje również zainteresowanie wśród innych użytkowników Internetu. Postanowiłem, że poza portfolio, na stronie zacznę umieszczać również odpowiedzi na najczęściej zadawane mi pytania, które mogą przydać się innym użytkownikom. Tym sposobem początkowa, prosta strona internetowa, osiągnęła status aktualnie działającego serwisu blogowego.
W jaki sposób planuję Pan rozwijać swoją stronę internetową?
Niestety, pomimo sporych chęci, na ciągły i systematyczny rozwój swojej strony internetowej nie mam za wiele czasu. Staram się od czasu do czasu napisać jakiś ciekawy artykuł, który może zainteresować innych użytkowników, dodać nową pozycję do portfolio lub odpowiedzieć na komentarze innych użytkowników. Praca i rodzinne obowiązki zajmują mi większość mojego czasu i na rozwój serwisu nie pozostaje go zbyt wiele. Chciałbym, aby w przyszłości na mojej stronie internauci mogli znaleźć odpowiedzi i przykłady rozwiązań zagadnień, z którymi na co dzień mają do czynienia podczas pracy z obsługiwanymi przeze mnie technologiami. Być może w przyszłości portal blogowy przekształci się w małe forum dyskusyjne, jednakże na tą chwilę pozostaje jedynie małym skrawkiem moich osobistych doświadczeń.
Czy bierze Pan udział w innych projektach internetowych?
Tak, aktualnie zacząłem prowadzić serwis internetowy naprawyopon.pl, w którym publikuję informacje dotyczące napraw opon, nowoczesnych technologii odbudowy ogumienia i ogólnych aktualności ze świata oponiarskiego. Mam jeszcze na oku kilka innych projektów, ale póki co nie dołożyłem większych starań do ich realizacji. W każdym razie cały czas jestem otwarty na zmiany i nowe doświadczenia.
Czy planował Pan prowadzić własną działalność gospodarczą?
Kiedyś: tak. Teraz: nie. Dobrze mi tak jak jest. Stała praca i brak potrzeby zamartwiania o dalsze perspektywy firmy pozytywnie na mnie wpływają. Czy to się nie zmieni w przyszłości, tego nie wiem. Być może uda mi się doprowadzić do współpracy z firmą, dla której opłaci mi się zmienić mój aktualny status, jednakże na tą chwilę nie widzę takiej potrzeby.
Czy wcześniej miał Pan doświadczenia przy pracy z produktami TemplateMonster? Co Pan może powiedzieć o tym? Jakie są pozostałe wrażenia?
Na stronę TemplateMonster natknąłem się pierwszy raz, gdy poszukiwałem szablonu internetowego do systemu WordPress dla jednego z moich klientów. Klient zakupił wtedy jeden, wybrany przez siebie szablon, a moim zadaniem było dostosowanie go do potrzeb firmy. Pamiętam, że głównymi powodami wyboru sklepu TemplateMonster (poza oczywiście samym szablonem) była jego wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania oraz polskojęzyczność. Klient nieznający języka angielskiego preferował strony, w których warunki zakupu były dla niego zrozumiałe.
Osobiście firmę TemplateMonster znam bardziej ze strony blogowej, gdzie miałem okazję przeczytać kilka ciekawych artykułów.
Jakie są Pana plany na przyszłość??
Pytanie o plany na przyszłość jest zawsze dla mnie najtrudniejszym pytaniem z możliwych. Moje przyszłościowe plany bardzo często się zmieniają i w dużej mierze zależą od aktualnej sytuacji. Kiedyś projektowałem potężny serwis dedykowanych architektom wnętrz, ich klientom i producentom (interiorfactory.pl). Moje główne cele wiązały się wtedy z rozbudową tego serwisu, wypuszczeniem aplikacji na urządzenia mobilne, administrowaniem i ogólnym, ciągłym rozwojem portalu. Na tą chwilę nie widzę już perspektyw w tym projekcie i zacząłem wyszukiwać innych możliwości, które z pewnością wkrótce też się zmienią. Plany inżyniera oprogramowania zmieniają się wraz z projektami, które wykonuje. Jedne projekty się udają, inne nie. Uważam, że ważne jest, aby cięgle brnąć do przodu i nie spoczywać na laurach. Dzień, w którym nie nauczyłem się niczego nowego uznaję za stracony. To moje motto.
Co chciałby Pan w życiu osiągnąć? Jaki byłby dla Pana największy sukces?
Chciałbym stworzyć portal internetowy, z którego aktywnie korzystałoby wiele milionów użytkowników. Serwis na miarę dzisiejszego Facebooka. Serwis, z którego byłbym dumny. Zdaję sobie sprawę, że to trudne zadanie. Może mi się powiedzie, a może nie. Grunt to brnąć do przodu i zdobywać nowe doświadczenia.
Co może Pan powiedzieć młodym specjalistom, które interesują się marketingiem?
Po pierwsze powiem, że nauka nie boli i naprawdę jest przyjemna, jeśli umie się ją powiązać z tym co się naprawdę lubi robić. Nie warto marnować życia na rzeczy, które nam nie odpowiadają.
Po drugie polecam wszystkim młodym przedsiębiorcom wyznaczać trudne (lecz osiągalne) cele i dążyć do ich zrealizowania. Wytrwałość, odpowiednie zaparcie w sobie i silna wola mogą bardzo pomóc w odniesieniu sukcesu. Marketing nie jest łatwym zajęciem, ale czemu to właśnie nie Ty masz zostać nowym Markiem Zuckerbergiem, czy Stevem Jobsem.
Na koniec przypomnę, że wszyscy jesteśmy ludźmi. Każdy z nas dąży do jakiegoś sukcesu. Najlepsi z nas potrafią osiągnąć swój sukces na bazie sukcesów innych osób. Wzorujcie się na osobach, które odniosły sukces, uczcie się od nich i budujcie swój zespół tak, aby i on odnosił swoje sukcesy. Na bazie ich sukcesów powstanie wasz własny.
Dziękuję