Dzisiejszy gość będzie już znajomy dla naszych czytelników. Mieliśmy rozmowę z Panią Katarzynę Janoską wprawie 3 lata temu. Wtedy Kasia powiedziała nam ciekawe rzeczy o rozpoczęciu swojej kariery programistycznej, projektach na WordPress i turystyce górskiej. Dzisiaj macie możliwość zapoznać się z pracą Kasi w OnTheGoSystems i tych projektach, które ona realizuje w zespołu. Zapraszamy więc do lektury poniższego wywiadu.
Janusz Kamiński: Pracujesz w OnTheGoSystems, prawda? Powiedz coś więcej o swojej roli w firmie.
Kasia Janoska: Zgadza się! Pracuję w OnTheGoSystems i oficjalnie jestem front-end developerem. Mówię, że oficjalnie dlatego, że coraz większym zamiłowaniem darzę UX i właśnie w tę stronę się „przesuwam”.
Na samym początku mojej pracy w OTGS zajmowałam się głównie stronami internetowymi naszych produktów. Potem, przez chwilę ogarniałam i strony internetowe i interfejsy naszych wtyczek. Teraz zajmuję się już wyłącznie rozwojem wtyczek: Toolseta i WPMLa.
Praca nad wtyczkami w dużo mniejszym stopniu skupia się na kolorkach i wodotryskach, a wymaga przyłożenia dużo większej wagi do użyteczności. Odkryłam, że badanie, czego klienci naprawdę oczekują od produktu i przerabianie naszych wtyczek tak, żeby coraz lepiej spełniały oczekiwania ludzi, satysfakcjonuje mnie nawet bardziej niż kodowanie.
Na samym początku mojej pracy w OTGS zajmowałam się głównie stronami internetowymi naszych produktów. Potem, przez chwilę ogarniałam i strony internetowe i interfejsy naszych wtyczek. Teraz zajmuję się już wyłącznie rozwojem wtyczek: Toolseta i WPMLa.
Praca nad wtyczkami w dużo mniejszym stopniu skupia się na kolorkach i wodotryskach, a wymaga przyłożenia dużo większej wagi do użyteczności. Odkryłam, że badanie, czego klienci naprawdę oczekują od produktu i przerabianie naszych wtyczek tak, żeby coraz lepiej spełniały oczekiwania ludzi, satysfakcjonuje mnie nawet bardziej niż kodowanie.
Janusz Kamiński: Opowiesz coś więcej o twojej pracy nad wtyczkami Toolset i WPML?
Kasia Janoska: Moja praca zarówno nad WPMLem, jak i Toosetem jest bardzo dwutorowa. Z jednej strony front-endowo pracuję nad ulepszaniem interfejsów, które już mamy, a z drugiej strony — przy nowych elementach skupiam się na użyteczności i jednolitości naszych produktów.
Najbardziej lubię pracować nad nowymi funkcjami i całkowitymi przemeblowaniami interfejsów. Ostatnio Gutenberg dużo namieszał w świecie WordPressa, więc naturalnie sporo naszych wysiłków skupionych jest właśnie na nim. Do tej pory Toolset opierał się głównie na shortcode’ach. Przestawienie się na bloki jest fantastycznym wyzwaniem. Zarówno z front-endowego, jak i UXowego punktu widzenia jest mnóstwo ciekawych rzeczy do zrobienia.
Najbardziej lubię pracować nad nowymi funkcjami i całkowitymi przemeblowaniami interfejsów. Ostatnio Gutenberg dużo namieszał w świecie WordPressa, więc naturalnie sporo naszych wysiłków skupionych jest właśnie na nim. Do tej pory Toolset opierał się głównie na shortcode’ach. Przestawienie się na bloki jest fantastycznym wyzwaniem. Zarówno z front-endowego, jak i UXowego punktu widzenia jest mnóstwo ciekawych rzeczy do zrobienia.
Janusz Kamiński: A co cenisz najbardziej w WordPressowym świecie?
Kasia Janoska: Odpowiedź jest tylko jedna: społeczność. WordPress to potężny CMS, a przy użyciu wtyczek można nim budować wspaniałe strony, ale myślę, że to właśnie społeczność jest najważniejsza w świecie WordPressa.
Pasjonaci budują darmowe wtyczki i motywy, które dzięki wersjom premium często są pierwszym krokiem do rozpoczęcia dobrze działającego biznesu.
Ponadto WordPressowi ludzie bardzo chętnie dzielą się wiedzą i pomagają na forach, czy grupach na Facebooku. Nawet najbardziej początkujący mają szansę szybko się wdrożyć i działać z WordPressem.
Dzięki temu, że pracuję zdalnie z ludźmi z prawie 40 różnych krajów, wiem na pewno, że społeczność WordPressowa jest wspaniała i pomocna na całym świecie bez wyjątku.
Najbardziej cenię możliwość osobistego spotkania się z innymi fanami WordPressa. Uwielbiam brać udział w WordUpach i WordCampach. Zawsze dowiaduję się tam czegoś nowego.
Pasjonaci budują darmowe wtyczki i motywy, które dzięki wersjom premium często są pierwszym krokiem do rozpoczęcia dobrze działającego biznesu.
Ponadto WordPressowi ludzie bardzo chętnie dzielą się wiedzą i pomagają na forach, czy grupach na Facebooku. Nawet najbardziej początkujący mają szansę szybko się wdrożyć i działać z WordPressem.
Dzięki temu, że pracuję zdalnie z ludźmi z prawie 40 różnych krajów, wiem na pewno, że społeczność WordPressowa jest wspaniała i pomocna na całym świecie bez wyjątku.
Najbardziej cenię możliwość osobistego spotkania się z innymi fanami WordPressa. Uwielbiam brać udział w WordUpach i WordCampach. Zawsze dowiaduję się tam czegoś nowego.
Janusz Kamiński: Na jakie imprezy WordPressowe wybierasz się w tym roku?
Kasia Janoska: Od 2013 roku nie opuściłam żadnego WordCamp Polska, a od 2014 co roku mam tam swoją prezentację. W tym roku też planuję się wybrać.
Poza tym z wielką chęcią wybieram się na WordUpy. Oczywiście najczęściej odwiedzam te w Łodzi, ale zdarza mi się też wybrać do Gdyni, Kalisza, Warszawy, Wrocławia, czy Białegostoku. Właściwie mamy już w Polsce tak dużo miast organizujących WordPressowe Meetupy, że można zacząć myśleć o WordUpowej turystyce. 😉
Poza tym z wielką chęcią wybieram się na WordUpy. Oczywiście najczęściej odwiedzam te w Łodzi, ale zdarza mi się też wybrać do Gdyni, Kalisza, Warszawy, Wrocławia, czy Białegostoku. Właściwie mamy już w Polsce tak dużo miast organizujących WordPressowe Meetupy, że można zacząć myśleć o WordUpowej turystyce. 😉
Janusz Kamiński: Wiem, że twoja praca pozwala ci pracować z dowolnego miejsca na świecie. W jakim miejscu pracowało ci się do tej pory najlepiej?
Kasia Janoska: To prawda. W OnTheGoSystems wszyscy pracujemy zdalnie i możemy to robić, skąd tylko chcemy.
Uwielbiam podróżować, więc dla mnie to idealny układ. Zdarzyło mi się już pracować w drodze: w pociągu i samochodzie. W kawiarniach, hotelach i hostelach pracuje się bardzo komfortowo i już nikogo nie dziwi człowiek z laptopem obok kubka kawy. Najbardziej odjechane miejsce, z jakiego pracowałam to… Pokład łodzi podczas wakacyjnego rejsu. Łapanie WiFi było wyzwaniem, ale praca z takimi widokami, to sama przyjemność!
Chociaż… Zupełnie szczerze przyznaję, że najlepiej na świecie pracuje mi się... z domu. Od 6 lat pracuję zdalnie i to właśnie w domu mam najbardziej komfortowe warunki. W ciągu tego czasu wypracowałam sobie szereg zasad, ułatwień i narzędzi.
Taka forma pracy ma zupełnie inny zestaw wyzwań niż praca w biurze, więc dzielę się swoim doświadczeniem na blogu, a ostatnio wystartowałam z podcastem: Jak nie zdziczeć w domu. Myślę, że nie tylko dla mnie największym problemem pracy z domu jest rozdzielenie czasu na pracę i czasu na rozrywkę. Trudno oderwać się od ciekawych zadań z pracy, wyjść z domu i spotykać się z innymi ludźmi. Dlatego też opowiadam o moich sposobach na nie dziczenie w domu i robienie całego mnóstwa ciekawych rzeczy poza pracą.
Uwielbiam podróżować, więc dla mnie to idealny układ. Zdarzyło mi się już pracować w drodze: w pociągu i samochodzie. W kawiarniach, hotelach i hostelach pracuje się bardzo komfortowo i już nikogo nie dziwi człowiek z laptopem obok kubka kawy. Najbardziej odjechane miejsce, z jakiego pracowałam to… Pokład łodzi podczas wakacyjnego rejsu. Łapanie WiFi było wyzwaniem, ale praca z takimi widokami, to sama przyjemność!
Chociaż… Zupełnie szczerze przyznaję, że najlepiej na świecie pracuje mi się... z domu. Od 6 lat pracuję zdalnie i to właśnie w domu mam najbardziej komfortowe warunki. W ciągu tego czasu wypracowałam sobie szereg zasad, ułatwień i narzędzi.
Taka forma pracy ma zupełnie inny zestaw wyzwań niż praca w biurze, więc dzielę się swoim doświadczeniem na blogu, a ostatnio wystartowałam z podcastem: Jak nie zdziczeć w domu. Myślę, że nie tylko dla mnie największym problemem pracy z domu jest rozdzielenie czasu na pracę i czasu na rozrywkę. Trudno oderwać się od ciekawych zadań z pracy, wyjść z domu i spotykać się z innymi ludźmi. Dlatego też opowiadam o moich sposobach na nie dziczenie w domu i robienie całego mnóstwa ciekawych rzeczy poza pracą.
Janusz Kamiński: A co ciekawego robisz poza pracą?
Kasia Janoska: W naszym ostatnim wywiadzie wspominałam, że chodzę po górach i podróżuję. To się nie zmieniło, chociaż ostatnio dużo mniej jeżdżę na wyprawy samochodowe, a dużo więcej czasu spędzam, żeglując na morzu. W tym roku brałam udział w wyprawie życia! W dwa tygodnie przepłynęliśmy z Islandii przez przepiękne Wyspy Owcze i Szetlandy do Norwegii.
To, co naprawdę pomaga w oderwaniu się od pracy, to codzienne wyjścia z domu i weekendowe mikropodróże. Uwielbiam zbierać skrzynki OpenCaching i chodzić do Escape Roomów. W Łodzi zaliczyłam już wszystkie, więc teraz łączę tę rozrywkę z weekendowymi wyjazdami za miasto.
Dowiedziałam się niedawno, że po pracy jestem nadaktywna w porównaniu do moich znajomych i mam nadzwyczajnie dużo sposobów na ciekawe spędzanie czasu. Nie mogłam tego zmarnować, więc moimi pomysłami dzielę się na blogu i w podcaście. Serdecznie zapraszam do czytania i słuchania!
To, co naprawdę pomaga w oderwaniu się od pracy, to codzienne wyjścia z domu i weekendowe mikropodróże. Uwielbiam zbierać skrzynki OpenCaching i chodzić do Escape Roomów. W Łodzi zaliczyłam już wszystkie, więc teraz łączę tę rozrywkę z weekendowymi wyjazdami za miasto.
Dowiedziałam się niedawno, że po pracy jestem nadaktywna w porównaniu do moich znajomych i mam nadzwyczajnie dużo sposobów na ciekawe spędzanie czasu. Nie mogłam tego zmarnować, więc moimi pomysłami dzielę się na blogu i w podcaście. Serdecznie zapraszam do czytania i słuchania!
Janusz Kamiński: Dziękuję bardzo za odpowiedzi na nowe pytania. Życzę jeszcze więcej ciekawych podróży i ambitnych projektów.
Kasia Janoska: Dziękuję również. Pozdrawiam.