Poniedziałek to ciężki dzień. Dokumenty sypią się z nieba na głowę, klienci wydzwaniają, terminy gonią… Ale znamy dobry sposób jak poradzić sobie z tą „burzą”. Należy uspokoić się, zrobić kawkę lub herbatkę, wygodnie usiąść na krzesełku i przeczytać nasz tradycyjny poniedziałkowy wywiad. Tym bardziej, że zaprosiliśmy do niego ciekawych polskich developerów i pasjonistów WordPress, których na pewno musicie poznać. 😉
Jak mogliście zrozumieć z tytułu artykułu, rozmawialiśmy z naszymi gośćmi o motywach dla WordPress. I chociaż jest to jeden z najbardziej popularnych i spotykanych tematów na blogach, nie mogliśmy go ominąć. Tym bardziej, że rynek szablonów rozwija się bardzo dynamicznie wraz ze zmianą wymagań użytkowników. I dlatego aby być trendy należy nie tylko śledzić te zmiany ale i wdrażać je na stronach internetowych.
A kto odczuwa te zmiany lepiej od naszych gości, którzy aktywnie posługują się WordPress do realizacji różnych projektów www? Tym bardziej, że oni pracowali z motywami od różnych producentów, w tym z naszymi produktami flagowymi – Monstroid oraz Monstroid 2. A więc mogą podzielić się swoją wiedzą na temat rozwoju szablonów, wad i zalet uniwersalnych rozwiązań oraz powiedzieć o własnych wymaganiach do motywów. Dlatego każdemu uczestnikowi wywiadu (a mamy ich 13) wysłaliśmy poniższe pytania, które rzucą światło na ten temat:
Odpowiedzi na te pytania przydadzą się osobom początkującym, które tylko robią pierwsze kroki z WordPress i poszukują optymalnych motywów do tworzenia profesjonalnych stron www. A gdy nawet nie jesteście takimi osobami, to na pewno znajdziecie coś ciekawego dla siebie. 😉
Wszystkie odpowiedzi umieszczamy w kolejności otrzymywania listów od uczestników wywiadu. Zapraszamy więc do ich lektury.
Dariusz Okoń - webmaster/grafik w firmie nayma.pl. Po godznach prowadzi bloga tematycznego blog.nayma.pl o WordPress, Html5 i technologiach internetowych.
Małgorzata Jasklowska zajmuje się tworzeniem stron www html5, WordPress, Joomla, jak również copywritingiem i grafiką komputerową. Pracuje jako webdesigner od 2006 roku. Pasją Pani Małgorzaty jest sztuka, malarstwo i rzemiosło artystyczne. Prowadzi stronę www.sekretystronwww.pl.
Myślę, że rozwój motywów dla WordPressa będzie szedł w kierunku zwiększenia możliwości konfiguracji witryny poprzez wygodny panel personalizacji. Zamiast tracić czas na szukanie atrakcyjnych wizualnie motywów, można zakupić motyw uniwersalny, który pozwala na większe możliwości dopasowania go do własnych potrzeb.
Prawdopodobnie pojawią się coraz bardziej rozbudowane panele personalizacji pozwalające na rozmieszczanie modułów metodą "drag and drop".
Myślę, że znikną wtyczki pozwalające na niewielki zmiany układu strony. Zadania te przejmują motywy mające duże możliwości konfiguracji. Ponadto WordPress będzie coraz bardziej używany jako strona biznesowa typu sklep, narzędzie do rezerwacji, ogłoszeń itp. Szczególnie, że osoby prywatne, które pragną pokazać się w sieci, będą się bardziej interesować mediami społecznościowymi niż własną stroną.
WordPress ma z założenia płytką strukturę, tak że nie potrzeba wielu klików aby dojść do potrzebnej informacji. Tak też będą budowane motywy czyli najważniejsza informacja na stronie głównej, a rozwinięcie na podstronach, bez rozbudowanego drzewa linków.
Dobrze wykonane motywy, często aktualizowane przez producenta, już teraz zaczynają dominować na rynku motywów. Bezpieczeństwo strony odgrywa coraz większą rolę. Dlatego tak ważne jest wsparcie techniczne oraz aktualizacje motywów i naprawianie ew. luk. Rola darmowych motywów bez wsparcia technicznego będzie spadać.
Uniwersalne motywy najlepiej sprawdzą się dla małych firm, sklepów, artystów, usługodawców. Idealnie nadają się do budowy stron typu "portfolio". Budowa strony przy użyciu modułów, tak jak to jest w przypadku Monstroid2, pozwala łatwo przekazać najważniejsze informacje na jednej stronie i minimalizuje ilość kliknięć. Budowa modułowa umożliwia umieszczenie elementów niezbędnych na stronie firmowej jak zrealizowane projekty, referencje, mapka dojazdowa, itd ale w takiej kolejności i układzie, który najbardziej pasuje do danej organizacji.
Patryk Zieliński - tworzeniem profesjonalnych stron internetowych zajmuje się od 3 lat. Prowadzi własnego bloga - toplinkx.pl, na którym dzieli się swoją wiedzą z zakresu stron internetowych. Jego wolny czas zapełniają sztuki walki, podróżowanie oraz muzyka.
Przeważnie jednak strony, które wykonuje są tworzone indywidualnie i od podstaw dla każdego klienta.
Piotr Skrzypczak, autor kursów o tematyce WordPress-a i marketingu on-line, SEO specjalista, właściciel agencji interaktywnej EATNET specjalizującej się w WordPress-ie. Od pięciu lat pomaga przedsiębiorcom skutecznie wykorzystywać WordPress-a w swoim biznesie, optymalizować strony pod względem SEO i szybkości ich działania, a także wdrażać rozwiązania automatyzujące proces zakupowy. Oprócz programowania, analityki i biznesu interesuje się muzyką, fotografią, rozwojem osobistym oraz kuchnią włoską i azjatycką.
Jakub Mikita - WordPress developer z 5-letnim doświadczeniem, specjalizujący się w niestandardowych rozwiązaniach. Prowadzi stronę wpart.pl
Autorzy motywów będą więc brnęli w to, aby zaspokoić potrzebę rynku i aby pokryć jak największą jego część. Z drugiej strony Google już wymusza na stronach, aby szybko się ładowały i były zoptymalizowane. To często zaprzecza idei uniwersalnych motywów, ponieważ mnogość opcji musi się odbić na wydajności.
Z drugiej strony uniwersalny motyw to może być dobra opcja dla osoby, która nie dysponuje dużym budżetem lub stronę tworzy sama. Jest to też remedium na sytuację, kiedy klient sam nie wie czego chce. Wtedy odwrócenie strony do góry nogami to kwestia paru kliknięć w panelu administratora w kontrze do przebudowywania całego motywu od podstaw.
Katarzyna Dereń - pasjonatka projektowania stron internetowych, grafiki komputerowej, e-marketingu. Autorka serwisu Web Design Geek, na którym znajdziecie tutoriale dla CMS WordPress i Joomla! oraz recenzje dodatków i wtyczek.
Patryk WebInsider.pl - CEO WebInsider.pl, a do tego CIO, CFO, CMO, CSO, COO i CRO 😉 Pasjonat nowych technologii - od sprzętu po oprogramowanie, od serwerów po smartfony i rozwiązania IoT. Dumny przyjaciel swoich psów 🙂
Można też spodziewać się większego wykorzystania REST API (mimo ostatniej wpadki), a więc więcej integracji i narzędzi zewnętrznych, korzystających z WordPressa jako elementu do prezentacji danych, ale już niekoniecznie ich przetwarzania (a czasem być może odwrotnie).
Widać też coraz więcej powiązanych produktów i usług opartych na modelu subskrypcji, co jako „osoba z branży” rozumiem, ale już jako klienta cieszy mnie to trochę mniej, stąd tym większy plus dla TemplateMonster za wydanie motywu Monstroid 2 na licencji GPL. Zapewne też w samym WordPressie zaczną pojawiać się coraz śmielej tego typu rozwiązania (jest już JetPack z całym ekosystemem), a być może przed nami również zmodyfikowana wersja WooCommerce oferowana w modelu SaaS. No i nie zapominajmy o rozwiązaniach VR (Virtual Reality), czego próbkę - również w WordPressie - mamy już tej chwili. Chyba, że VR na stronach internetowych podzieli to los 3D w telewizorach…
A co do ostatniego pytania, to odpowiem trochę przewrotnie, że do tworzenia stron internetowych potrzebuje Notepad++ i WinSCP 🙂
Łukasz Zygmunt - od kilku lat jest zagorzałym entuzjastą i użytkownikiem WordPress. Początki z WordPressem sięgają 2012 roku, wtedy Łukasz postanowił założyć hobbystyczny blog na ten temat. Znaleźć Łukasza można również na oficjalnym forum społeczności WP, jak i na stronie wpadmin.pl.
Developerzy motywów powinni skupiać się na lepszej integracji z mechanizmami dostarczanymi z WordPressem, dając użytkownikom jednolite wrażenie obsługi na różnych motywach. Czyli tworzyć strony administracyjne swoich produktów zgodnie ze standardami WordPress-a, tak by użytkownik mógł łatwo przechodzić pomiędzy motywami i nie musiał uczyć się obsługi każdego z nich z osobna.
No i najważniejsze, prędkość działania strony i jej optymalizacja dla urządzeń mobilnych.
Czy motywy uniwersalne mają sens? To zależy. Raz, od tego, czy da się za jego pomocą osiągnąć zamierzony efekt, czyli czy w miarę szybko i łatwo jesteśmy w stanie przygotować stronę choćby trochę podobną do tej demonstracyjnej? Dwa, czy strona oparta o ten motyw jest zoptymalizowana pod kątem prędkości działania, czy wygląda dobrze na wszystkich urządzeniach, czy znalezienie konkretnej opcji nie jest zbyt utrudnione przez zbyt dużą ilość innych opcji, czy te opcje są dobrze zorganizowane i opisane, czy wygenerowany kod jest przyjazny wyszukiwarkom, czy motyw dobrze integruje się z popularnymi wtyczkami e-commerce, forum, społecznościowymi, itd. Znowu, czy zbyt duża ilość możliwych integracji, z których dana strona nigdy nie będzie korzystać, czy nie będą zbytnio i niepotrzebnie obciążać serwera.
Kogo mogą zainteresować uniwersalne templatki? Większość ludzi jest wzrokowcami, jeżeli developer motywu jest w stanie stworzyć profesjonalnie wyglądającą, ciekawą stronę demonstracyjną, to zawsze znajdzie klienta, któremu będzie mógł taką stronę sprzedać. Klienci indywidualni mogą kupić motyw uniwersalny ze względu na atrakcyjny design i możliwości integracji jakie oferuje. Wreszcie agencje, którym znacznie łatwiej będzie pracować na jednym dobrze poznanym motywie, który pozwala na zbudowanie przy jego pomocy nieskończenie wielu wariantów strony, niż na wielu różnych motywach, w których czas będzie uciekał na odnajdywaniu odpowiednich opcji.
Przewaga tych ostatnich to idealne podsumowanie kwestii wyboru motywu do WordPress, bo nie ma to jak motyw szyty na miarę potrzeb. Takie motywy sprawdzą się najlepiej, gdy mamy pojęcie o WP i nie potrzebujemy setki opcji do zmiany kolorów czcionek. Ma to sens ale niestety do czasu, aż ktoś inny nie będzie musiał wprowadzić na stronie czegoś nowego.
Darmowe motywy mają to do siebie, że są tak „objechane” z opcji, że już nie wiele można za ich pomocą zrobić. Za to nadają się idealnie do prostych stron hobbystycznych czy na pierwszego bloga. [Wiem, że strasznie tutaj generalizuję i czasem można znaleźć ciekawy motyw za darmochę.]
Z kolei w komercyjnych wersjach motywów, zwykle dostajemy coś aż przesadnie wypełnionego opcjami i funkcjami przez które WP robi się powolny. Zmiana czegokolwiek na stronie zwykle wiąże się z kilkuminutowym przebijaniem przez strony opcji, za to dostajemy gwarancję, że to co kupiliśmy działa.
Agnieszka Ciborowska - hobbystycznie i zawodowo zajmuje się tworzeniem stron internetowych (zarówno od podstaw jak i na platformie WordPress). Ukończyła studia na Wydziale Nauk Ekonomicznych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Interesuje się podróżami, przyrodą i marketingiem internetowym. Jest współautorką kursu tworzenia stron internetowych w WordPressie. Prowadzi stronę wpwizard.pl.
Krzysztof Wróbel - przygodę z WordPressem rozpoczął na przełomie 2005/2006. W latach 2011 – 2013 tworzył szkolenia z WordPressem w tle. Prowadzi firmę pod nazwą Agencja Kreatywna Krzysztof Wróbel i zajmuje się między innymi tworzeniem Inteligentnych Stron Internetowych, głównie dla firm. Strona firmowa: epraktycznie.pl
WordPress czysty, świeżo zainstalowany na serwerze jest bardzo szybki. Nie można się przyczepić raczej do niczego. Potem tworzymy stronę, instalujemy wtyczki, których na mało rozbudowanej stronie jest z reguły kilkanaście. Każda wtyczka powoduje obciążenie strony. Gdy do tego dodamy dodatkowe elementy typu środowisko motywu graficznego, strona potrafi bardzo zwolnić. Coraz więcej skryptów zaczyna być wczytywanych, a to nie zawsze jest dobre. Szczególnie gdy strona hostowana jest na serwerze współdzielonym, co ma miejsce w większości przypadków.
Tego typu serwery charakteryzują się często bardzo okrojonymi „parametrami bezpieczeństwa” przekroczenie których może wywołać spowolnienie działania strony (wiem to z autopsji), a jeśli motyw sam w sobie ma zaszyte kilka skryptów odpowiedzialnych za to i tamto na stronie głównej, czas ładowania strony może też dość znacznie się wydłużyć. Nawet rozwiązania optymalizacyjne nie zawsze pomagają...
Wracając do pytania. Jak widzę rozwój motywów do WordPressa.
Myślę, że generalnie będą dwa typy odbiorców. Pierwszy, który chciałby kupić jeden, uniwersalny mechanizm, na którym będzie można postawić dowolny serwis oraz druga grupa, która przykłada większą wagę do optymalizacji stron. Ta grupa raczej (choć to subiektywna opinia) sięgne po rozwiązania mniej uniwersalne ale lepiej dopasowane do konkretnego projektu.
Inną kwestią jest jeszcze sprawa komfortu tworzenia strony. Być może jestem odosobniony w swojej opinii ale w mojej praktyce rozwiązania bazujące na wspomnianych wcześniej „kombajnach” są często dość mało przyjazne w użytkowaniu (problemy z edytorami wizualnymi). Są przeładowane opcjami, z których i tak tylko niewielką część wykorzystujemy w danym projekcie. Czasem powoduje to duże nakłady czasu, który wkładamy w dopasowanie strony do naszych oczekiwań.
Czy zatem „kombajny” nie mają żadnych zalet?
Ależ oczywiście, że mają. Największą jest właśnie ich uniwersalność i możliwości personalizacji. Gdy opanujemy konkretny skrypt, możemy stworzyć na nim praktycznie dowolną stronę. Możemy zrealizować niemal każde zlecenie i wszystkie będą mogły być bardzo mocno spersonalizowane.
Potem niestety trzeba przyłożyć się trochę do optymalizacji strony, bo efekt finalny może nieco spowalniać jej działanie, jeśli przesadzimy z ilością dodatków na niej...
O tyle o ile o tych pierwszych (kombajnach) wspomniałem już wcześniej, że ich raczej nie lubię ale domyślam się, że mają swoje grono fanów, to ten drugi rodzaj templatek lubię o wiele bardziej i często z nich korzystam.
Takie uniwersalne ale dające spore możliwości personalizacji (w ramach pewnego wzorca), są o tyle dobre, że są zoptymalizowane (często) w taki sposób, że nawet, jeśli wykorzystamy wszystkie możliwe opcje dostępne w takiej templatce, to nie pogorszymy znacząco jej szybkości działania.
Sam korzystam z jednej tego właśnie typu bardzo często. Dla różnych stron ale wpisujących się w jeden schemat. Najczęściej jest to model: strona firmowa – blog – prosty moduł sklepu. Takie rozwiązanie pozwala „obsłużyć” większość projektów stron firmowych, a jednocześnie daje spore możliwości personalizacji. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest fakt, że z reguły klient chce mieć możliwość wprowadzania samodzielnie poprawek, aktualizacji czy zmiany różnych elementów na stronie.
Jeśli ma stronę stworzoną w oparciu o „kombajn – kreator strony” to nie zawsze jest wstanie „ogarnąć temat”. Jeśli dostanie stronę gdzie samodzielnie może zmienić kolorystykę, fonty czy rozmieszczenie elementów na stronie głównej za pomocą kilku kliknięć – wtedy jest zadowolony. Nie będzie czuł się przytłoczony ilością możliwości.
Miałem w ostatnim czasie kilka zleceń, gdzie zgłaszali się ludzie, którzy zainstalowali „Kombajn” (bazujący na pewnym bardzo popularnym freemworku) i prosili o przebudowanie strony w taki sposób, żeby przypominała tą, jaka była zamieszczona w ofercie sprzedażowej danej templatki.
Pewna pani twierdziła, że gdy wydała kilkadziesiąt dolarów na zakup swojego motywu była święcie przekonana, że zbuduje stronę identyczną jak ta, którą widziała na obrazkach ilustrujących ofertę i stronę demo. Po zainstalowaniu motywu okazało się jednak, że to co miała na stronie nawet w najmniejszym stopniu nie przypominało tego, czego oczekiwała.
Dodatkowo okazało się, że wspomniany motyw – kombajn do poprawnego funkcjonowania sugerował dokupienie dodatkowych elementów, co ją skutecznie zniechęciło do dalszych samodzielnych prac nad stroną.
Inny klient zgłosił się z podobnym problemem. Chciał odświeżyć i przebudować swoją stronę. Chciał jednak robić to w miarę samodzielnie. Pomogłem wybrać mu motyw mniej uniwersalny ale dający duże możliwości personalizacji za pomocą panelu, bez konieczności doinstalowywania czegokolwiek (oprócz rzecz jasna wtyczek). Ogarnia stronę samodzielnie i raczej nie potrzebuje pomocy w tej kwestii.
Czy zatem motywy uniwersalne mają sens?
Oczywiście, że mają. Wszystko jednak jest kwestią tego, kto z nich korzysta i do czego je wykorzystuje. Reklamowanie motywów jako takich, z którymi poradzisz sobie bez jakiejkolwiek wiedzy o WordPressie (mówimy wszak o motywach do WordPressa) jest moim zdaniem pewnym niedomówieniem, żeby nie nazwać tego przekłamaniem. Im większe możliwości personalizacji motyw posiada, tym większą wiedzę użytkownik powinien mieć, żeby wycisnąć z niego to co najlepsze nie wpływając jednak przez to negatywnie na szybkość działania strony oraz na komfort korzystania z niej.
Jeśli mogę wyrazić swoje subiektywne zdanie, to idealne motywy (jak dla mnie) to takie, które są uniwersalne ale w ramach jakiegoś konkretnego celu. Uniwersalny motyw sklepu – gdy sklep jest głównym elementem strony – jak najbardziej. Uniwersalny motyw dla strony firmowej czy bloga – jasne. Jestem za. Niech jest na tyle uniwersalny, żeby można było w nim wpływać na każdy element wyglądu strony i jej funkcjonalności. Uniwersalny dla wszystkiego – dla każdego możliwego zastosowania – niestety nie. Nie da się na tym samym motywie zbudować zarówno funkcjonalnego sklepu jak i rozbudowanego serwisu informacyjnego.
Czego potrzebuję?
Motywów zoptymalizowanych. Takich, które są dobrze napisane. Takich, które działają dokładnie tak jak działać powinny i nie powodują frustracji gdy nową stronę sprawdzam narzędziem Gtmetrix i widzę, że raport pokazuje spowolnienia działania wynikające z dużej ilości skryptów odpalanych na starcie, a powiązanych z motywem, a nie z funkcjonalnością strony.
Motywów, które są uniwersalne ze względu na możliwości personalizacji w ramach konkretnego zastosowania, a nie takich, które nadają się do wszystkiego… chociaż nie wykluczam, ze może się moje nastawienie nieco zmienić. Zacząłem zabawę z nowym motywem, który prezentowany jest jako taki właśnie „do wszystkiego”. Na razie jednak przygodę z nim dopiero rozpocząłem i nic konkretnego na jego temat powiedzieć nie mogę.
Czas pokaże, czy moje wyobrażenia o motywach – kombajnach ulegną zmianie. Wszak WordPress to jedne wielkie internetowe klocki lego, z których można zbudować dowolną budowlę. Jedynym problemem może okazać się jej wytrzymałość, a o niej decyduje zawsze najsłabszy element układanki. Często okazuje się nim templatka, którą w związku z tym trzeba wybierać z rozwagą i nie zawsze zgodnie z tym co aktualnie jest „modne”.
Kamila Nitschka - specjalizuje się w WordPressie od kilku lat. Prowadzi bloga KamilaNitschka.pl. Tworzy również strony internetowe w oparciu o WP dla swoich klientów. WordPress wykorzystuje nie tylko do budowy stron internetowych, ale także to budowania platform dla kursyw online i sklepów.
Na co będzie kładziony główny nacisk? Na pewno na stosowanie dużych nagłówków, które mogą zawierać nie tylko obraz Hero, ale również wideo. Już teraz najnowszy darmowy motyw WordPress, czyli Twenty Seventeen, posiada wideo w nagłówku i z pewnością programiści WordPressa, będą rozwijać ten trend.
Niektóre trendy panowały już w zeszłym roku, ale sądzę że będą nadal rozwijane. Z pewnością fonty będą nadal używane jako główny element graficzny. Wszelkie animacje stosowane na stronie, mogą być bardziej efektywne niż same filmy, a dodatkowo są lżejsze od przeciętnego filmu. Efekt paralaks będzie nadal stosowany w projektowaniu nowoczesnych stron internetowych. Wracają również gradienty, kiedyś był to kiczowaty elementy stron, a teraz zostały docenione nawet przez duże firmy jak Instagram.
Tego typu motyw z pewnością zainteresuje osoby nietechniczne, które będą mogły spersonalizować swoją stronę z wbudowanych child theme czy różnego rodzaju elementów, które posiada motyw.
Jakub Jaworowicz jest WordPress developerem od 2010 roku. Zajmuje się zarówno prostym wsparciem jak i tworzeniem stron www opartych o ten system. Prowadzi stronę jaworowi.cz.
Wszystkie te rzeczy , o których wyżej wspomniałem przełożą się na bezpieczeństwo, wygodę i elastyczność oraz różnorodność motywów w repozytorium.
Z odpowiednią dozą kreatywności oraz dobra znajomością danego motywu można zrobić na nich naprawdę niesamowite strony, które będą wyglądać i działać znakomicie.
Wszystko jednak ma plusy i minusy – takie motywy to nie darmowy motyw z repozytorium, który waży kilka megabajtów – to ogromne kombajny mające po rozpakowaniu czasem po 50-60mb i po wykonaniu strony trzeba wziąć pod uwagę wybranie dobrego serwera, ale też odpowiednią optymalizację od strony zarówno front-endu jak i back-endu.
Z uwagi na to, że obsługuje klientów raczej mniejszych, niedysponujących dużymi budżetami, większość stron opieram o motywy bazowe takie jak Monstroid, BeTheme czy Avada - oczywiście każdy ma swoje wady i zalety, ale ich świadomość i doświadczenia z nimi pozwalają na realizację wielu projektów, a sam motyw to raczej zbiór funkcji, które trzeba wiedzieć jak ze sobą połączyć.
Największa ich zaleta to zgodność z popularnymi rozwiązaniami (WooCommerce, WPML) oraz względna pewność, że będą działać na najnowszych wersjach WordPress - z czym mogą się pojawić problemy przy darmowych lub rozwiązań tworzonych od zera “pod projekt”.
Wiele projektów można oprzeć o darmowe motywy i wystarczy je odpowiednio dostosować, dostylować, czy dodać brakujące funkcje - ogranicza Nas tylko wyobraźnia.
Ilona Hanzel - specjalista analityk w Takaoto.pro. Człowiek hybryda do spraw związanych z SEO i UX. W codziennej pracy rozwiązuje problemy z zakresu użyteczności oraz pomaga rozwijać produkty, często proponując nietypowe rozwiązania.
Patrząc ze strony odbiorcy motywów nacisk powinien być również kładziony na kwestie związane z supportem konkretnego motywu oraz ciągłym rozwojem motywu. Traktowanie template bardziej jak rozwiązania w typie Saas z możliwością wykupienia subskrypcji na dany okres czasu, co gwarantuje nam rozwój oraz dbanie o bezpieczeństwo motywu. Przeważająca ilość wybierających motywy będzie zwracać uwagę na szybkość działania strony, ze względu na większościowy udział użytkowników przeglądających motywy na urządzeniach mobilnych. Motywy z długim czasem ładowania, będą szybko eliminowane z rynku, nie mówiąc już o tych z fatalnie opracowaną responsywnością strony czy dziurawaym kodem.
Motywy mutipurpose to również świetna oferta dla startupów, które dużo częściej przechodzą radykalne zmiany tzw. pivoty. Przebudowa strony po dokonaniu głębokiej zmiany w działaniu firmy nie musi generować wysokich kosztów.
Podsumowując multipurpose themes to dobre rozwiązanie w miejscach, które potrzebują elastycznych rozwiązań, obracają się w środowiskach o dużym charakterze zmian.